Polska zremisowała z Grecją w meczu rozpoczynającym Euro 2012 1:1 (1:0). Pierwsza połowa należała zdecydowanie do nas, niestety druga odsłona rywalizacji zmieniła obraz gry. Goście z Hellady nie wykorzystali rzuty karnego (a raczej obronił go PRZEMYSŁAW TYTOŃ, który musiał zmienić Macieja Rybusa bo czerwoną kartkę obejrzał Wojciech Szczęsny), oraz strzelili nieuznanego gola z minimalnego spalonego. I chociaż nie przypuszczałem, że to powiem po pierwszej połowie to ciesze się z tego remisu, bo mogliśmy przegrać. Tyle ode mnie, a teraz kilka słów od głównych aktorów tego dreszczowca.
Fraciszek Smuda ( selekcjoner reprezentacji Polski)
Po meczu pogratulowałem wszystkim piłkarzom i powiedziałem im "głowa do góry"! Gorzej by było, gdybyśmy przegrali to spotkanie. Mamy jeszcze dwa mecze i na nich musimy się skoncentrować.
Dlaczego wcześniej nie zrobił pan zmian?
- Plany pokrzyżowała nam czerwona kartka dla bramkarza, miał wejść Paweł Brożek.
Zapewniał pan, że fizycznie piłkarze są przygotowani, ale w końcówce zabrakło im sił.
- Byliśmy naprawdę dobrze przygotowani i było to widać na treningu. Graliśmy jednak pod ogromną presją, a to jest młody zespół. My nie graliśmy w żadnych turniejach, stąd może nasi zawodnicy nie wypadli tak, jak powinni. Musimy wejść w ten turniej i osiągnąć cel, który sobie założyliśmy, czyli wyjść z grupy.
Co się stało, że po przerwie graliście już słabiej? Uwierzyliście, że mecz już wygrany?
- W przerwie motywowaliśmy się, bo chcieliśmy utrzymać wynik. W drugiej połowie za dużo graliśmy wszerz i do tyłu, pozwalając Grekom na odrobienie strat. Chcieliśmy wygrać, ale się nie udało. Meczu z Rosją też nie możemy przegrać.
---
Jakub Błaszczykowski ( kapitan reprezentacji Polski)
Pragnę podziękowac kibicom za doping. Nie jesteśmy do końca zadowoleni z wyniku – . - Po pierwszej połowie powinniśmy prowadzić więcej niż 1:0. Po przerwie Grecy wykorzystali dwa nasze błędy w ustawieniu, ale cóż, taka jest piłka. Dzięki Przemkowi jesteśmy cały czas w grze. Nie możemy zwieszać głów, będziemy w następnym meczu walczyć o zwycięstwo. Musimy uniknąć błędów, które popełniliśmy grając przeciwko Grekom, a wykorzystać te, które popełnią Rosjanie.
---
Robert Lewandowski ( napastnik reprezentacji Polski, strzelec gola)
Strzelając pierwszą bramkę wiedziałem, że musimy zdobyć co najmniej jeszcze jedną, żeby wygrać.
W reprezentacji Grecji równie dobry był Dimítrios Salpingídis. Grek wszedł na boisko w drugiej połowie, zdobył wyrównującą bramkę i wypracował karnego. W drugiej połowie byliśmy inną drużyną – dodał Lewandowski. – Z powodu wyniku odczuwamy niedosyt, ale jesteśmy mądrzejsi o jedno spotkanie i mam nadzieję, że w następnym meczu przez całe dziewięćdziesiąt minut zagramy dobrze.
(źródło pzpn.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz