Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Zalet tego biegu nie da się policzyć

Raz, dwa, trzy... po raz siódmy biegacze policzyli się z cukrzycą. 5000 metrów trasy ulicami Warszawy pokonało 5000 uczestników. Wszystko dla zdrowia i popularyzacja wiedzy na temat cukrzycy. Nie liczył się wynik ale same uczestnictwo oraz chęć pomocy... i dobry humor!

Bieg odbywał się w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy więc jak cała Orkiestra musiał odbyć się z pompą. Wzięli w nim udział naprawdę zakręceni ludzie. Oprócz biegaczy w "normalnych" sportowych strojach, na trasie zobaczyć mogliśmy komandosów oraz zawodników Warsaw Eagles. Ludzie mieli na głowach peruki, nie brakowało więc afro, warkoczy ale i kapeluszy oraz innych "specyficznych" nakryć głów. Wszystko z dużym uśmiechem i dystansem do siebie. Nawet jeśli ktoś biegł wolno to kibice zebrani obok trasy wspierali go dopingiem, a on również odwdzięczał się oklaskami. Uczestnicy byli w różnym wieku od dzieci w wózkach aż po seniorów.  
Bieg jest wyrazem wsparcia dla 2,5 milinów diabetyków w Polsce. Według specjalistów sprawa leczenia chorych na cukrzyce w naszym kraju jest przestarzała i znana z lat 50.Leczenie pochłania prawie 10 % wydatków na służbę zdrowia, czyli  2,6-4,6 mld zł rocznie. Natomiast leczenie nowoczesnymi terapiami to koszt 68,8-88 mln zł. Ostatnio w Warszawie odbyła się konferencja pt. "Aby Polska nie była cukrzycowym dinozaurem Europy".
Biegnąc za rok warto wiedzieć, że istnieją 3 rodzaje cukrzycy: cukrzyca typu 1 (choroba autoimmunologiczna), w której trzustka produkuje bardzo małą ilość insuliny, lub nie wytwarza jej wcale. Cukrzyca typu 2, która rozwija się przeważnie się u osób otyłych wraz z wiekiem chociaż nie jest to reguła. 90 procent wszystkich chorych to chorzy na cukrzyce typu 2. Ostatni z głównych typów to cukrzyca ciężarnych, czyli zaburzenie tolerancji węglowodanów, które pojawia się w ciąży.
Sport (n.p bieganie) może być dobrym lekarstwem na cukrzyce. Co prawda należy najpierw skonsultować się ze swoim lekarzem prowadzącym a nie kierować się moim blogiem.:)Tym, że można nie poddać się chorobie jest Michał Jeliński, mistrz olimpijski z Pekinu oraz czterokrotny mistrz świata w wioślarstwie, który choruje na cukrzyce typu 1. Dzień treningowy lub też kiedy staruje, Michał rozpoczyna od oznaczenia poziomu cukru, przyjęcia właściwej dawki insuliny i zjedzenia śniadania we właściwym czasie od wstrzyknięcia leku. Każdy posiłek musi być zaplanowany na odpowiednią godzinę i zawierać wyliczoną dawkę węglowodanów. W trakcie wysiłku sportowiec zawsze ma przy sobie batony energetyczne lub odżywki z glukozą, by mógł szybko zareagować na pojawiające się objawy hipoglikemii, choć do tej pory takie incydenty w czasie treningów się nie zdarzały. W czasie dnia treningowego Michał przyjmuje pięć zastrzyków z insuliną działającą natychmiastowo i dwa – z insuliną o przedłużonym czasie działania. Oprócz codziennej troski o swoje zdrowie, nasz mistrz 3-4 razy w roku przechodzi kilkudniowe leczenie szpitalne połączone ze szkoleniem.
Z roku na rok Bieg Policz się z Cukrzycą cieszy się coraz większą popularnością.Pakiety startowe rozchodzą się w mig.Nikomu nie straszny jest mróz. Serca warszawiaków są gorące.

Informacja o Michale Jelińskim (diabetologiaonline.pl)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz