Szukaj na tym blogu

piątek, 12 kwietnia 2013

Sparing na początek... urlopu

Siatkarze AZS Politechniki zakończyli sezon Plus Ligi na szóstym miejscu. Po tradycyjnym meczu z kibicami kończącym sezon dostali wolne. Kilku już wyjechało a Ci którzy mieszkają w Warszawie mają dostęp do siłowni, gdzie mogą pracować indywidualnie. Generalnie jednak wszyscy myślą o urlopach. Niespodziewanie dwa dni temu do "Inżynierów" odezwał się klub ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, który trenuje w Polsce - Al Ain Club. Swój mecz odwołał sparingpartner z Kielc, więc polscy trenerzy Al Ain zwrócili się o pomoc do "Inżynierów". AZS zebrał... 7 zawodników. Do gry gotów też był drugi trener Politechniki...Takim zbieranym składem gospodarze przystąpili do rywalizacji.  

Spotkanie miało rozpocząć się o 12, jednak  goście widać nie spieszyli się do rywalizacji, bo w końcu mecz rozpoczęto z ponad godzinnym opóźnieniem. Jednak to drużyna, która później pojawiła się w Arenie Ursynów, lepiej rozpoczęła spotkanie. Może Politechnika potrzebowała też chwilę czasu na zgranie, bo występowała w eksperymentalnym ustawieniu. Nie wszyscy zawodnicy grali na swoich nominalnych pozycjach. Mecz zaczęli: testowany Marcin Stępień z KS Metra, Krzysztof Wierzbowski, Grzegorz Szymański, Maciej Zajder, Paweł Adamajtis i Maciej Olenderek. Pierwszego seta Politechnika przegrała do 17. Z czasem gospodarze się rozkręcali. W drugim secie nawet prowadzili, jednak ostatecznie przegrali do 20. Goście z Emiratów Arabskich byli bardzo zmobilizowani, chyba bardziej niż AZS. Trzeciego seta Al Ain wygrał 25:22. W czwartym secie, na który umówili się trenerzy górą już byli "Inżynierowie" 25:17, ostatecznie przegrywając mecz 1:3. Szkoda, że nie udało się chociaż zremisować w czterosetowym pojedynku, bo wynik pójdzie w świat i przynajmniej odpowiednik "Przeglądu Sportowego" w ZEA poda wynik. Może "Szejkowie" zaproszą AZS PW na rewanż u siebie?

AZS Politechnika: Marcin Stępień, Paweł Adamajtis, Krzysztof Wierzbowski, Michał Potera, Maciej Zajder, Grzegorz Szymański, Maciej Olenderek (libero);
 
Al Ain Club: Sottile, Khamis Ahmed, Bruno Zanuto, Rashid Eid, Abdullah Saif, Jamal Al Shamisi, Fairuz (libero), Armando Danger, Adel Atiq, Saeed Al Habsi, Walid.



R.Z.: Jeden klub w Polsce odmówił Al Ain sparingu. Czy trener nie obawiał się, że zawodnicy są po sezonach, myślą już o urlopach, więc mogą nie być maksymalnie skoncentrowani w meczu z egzotycznym rywalem?W takich grach łatwo o urazy. 

Jakub Bedanaruk (trener AZS PW) - Nie. Zebraliśmy tych zawodników, którzy byli jeszcze w Warszawie i nie rozjechali się na wakacje. Po za tym chcieliśmy pomóc trenerowi Rysiowi i Wrzeszczowi, którzy przygotowują się do Pucharu Klubowych Mistrzów Azji. Jeśli jest szansa do pomocy to my jesteśmy chętni. Nie ukrywam, żeby zebrać szóstkę, był mały problem.  

R.Z.: O takim meczu trudno coś więcej powiedzieć, niż to że była to dobra jednostka treningowa?

J.B.: Mecz nie miał większego znaczenia. Natomiast mieliśmy dziś, jednego młodego zawodnika z KS Metro, od trenera Szczuckiego, który bardzo mi się podobał. Całkiem możliwe, że otoczymy go opieką. 

R.Z.: Jak będzie wyglądała przyszłość innych zawodników Politechniki? Kto z obecnego składu zostanie na przyszły sezon?

J.B.: Na teraz nie ma żadnych informacji, nie prowadzimy, żadnych rozmów. Musimy sprawdzić na czym my stoimy, czym będziemy dysponować. Prawda jest taka, że nikt nie ma kontraktu na nowy rok i na nowo będziemy robić zespół ale jeszcze nie teraz.    

R.Z.: Mecze z takimi rywalami to też dobry sposób, żeby pokazać się menedżerom z innego klubu. W ZEA liga rozpoczyna się po naszych play off, więc można pojechać tam, pograć i zarobić petro dolarów. 

J.B.: Bruno Zanuto, który gra w Al Ain, ostatnio występował w lidze włoskiej. Jego zespół nie dostał się tam do play off, więc pojechał do Emiratów pograć i zarobić. Oczywiście taki sposób jest dobry ze względów sportowych i finansowych. Te najlepsze zespoły ściągają najlepszych zawodników, naprawdę topowych na dwa miesiące i Ci mogą przywieść trochę dolarów. 



 


 


    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz