Szukaj na tym blogu

środa, 5 września 2012

AZS Politechnika sparuje z Czarnymi

Siatkarze AZS Politechniki Warszawskiej rozegrali swoje pierwsze sparingi w okresie przygotowawczym. Rywal był jeden - I ligowy Czarni Radom, z  którymi "Inżynierowie" w Arenie Ursynów zagrali rano i po południu. Dla trenera Jakuba Bednaruka była to przede wszystkim  pierwsza możliwość do sprawdzenia jak radzą sobie jego nowi zawodnicy w ferworze walki.  

W pierwszym meczu, który rozpoczął się po godzinie 10 zagrali młodzi zawodnicy, którzy raczej w lidze będą uzupełnieniem składu plus obcokrajowcy Nemanja Stefanović, Paweł Adamajtis, Dmytro Tsyrkin. Chociaż obecnie w AZS Politechnice doświadczonych graczy nie ma zbyt wielu, więc to, że gracze są młodzi nie może być dla nich wymówką. Kiedy dostaną swoją szansę na parkiecie będą musieli dawać z siebie wszystko. Po drugiej stronie siatki w koszulkach z napisem "Czarni" również młodzież tyle, że z Radomia. W tym czasie na siłowni byli Marcin Nowak, Grzegorz Szymański, Krzysztof Wierzbowski i Fabian Drzyzga, którego muszę się przyznać nie poznałem... z krótkimi włosami i chyba trochę chudszego. W drużynie Czarnych wiele znanych twarzy z czasów gry w Politechnice: Robert Prygiel, Bartłomieju Neroj, Janusz Gałązka i Jakub Radomski ( który nawet jako jeden z nie wielu graczy AZS Politechniki  był studentem... Politechniki). Jednak oni rano również byli na siłowni a później oglądali mecz. Zagrają w tym o 17.
Co do porannego spotkania to zaczęło się wybornie dla Politechniki. Gospodarze pierwszego seta wygrali 25:23. Później było już nieco gorzej. Piłka była po stronie gości. Drugiego seta wygrali 27:25 a trzeciego do 17. "Inżynierowie" popełniali dużo własnych błędów przy zagrywce i przyjęciu. Trener Jakub Bednaruk chodził wokół boiska i podpowiadał zawodnikom jak maja grać. Pomogło to w czwartym secie wygranym przez Politechnikę 25:18. Tie breka już nie rozgrywano.

Zapraszam na krótką rozmową z trenerem Jakubem Bednarukiem:

R.Z.: Jakie refleksje nasuwają się trenerowi po tym pierwszym meczu?
J.B.: Jestem zadowolony. Wiadomo ten tydzień mamy dość mocny, Dużo zagramy, dużo tej siłowni jeszcze robimy, Pare ciekawych rzeczy zauwalyłem, ponieważ  tych chłopwaków praktycznie nie znałem. Praktycznie mamy cały nowy zespół Nie wiedziałem jak oni reagują na warunki meczowe.Dzisiaj to zobaczyłem, wyciągnąlem parę wniosków jutro pogadamy sobie na ten temat. Ciesze się że przyjechał do nas radom, że mogliśmy z nimi zagrać nie tam po secie, bo wtedy jest cieżko coś ocenić,tylko po czterech już jest coś łatwiej. I jestem zadowolony. 
R.Z.: Jak dalej będą wyglądały dalsze przygotowania Politechniki?
J.B.: W piątek jedziemy do Nidzicy, gdzie gramy piątek -sobota dwu mecz z AZS Olsztyn (trenerem jest tam Radosław Panas były szkoleniowiec AZS PW - przyp R.Z). Następny tydzień będziemy grać w Wyszkowie turniej, później Memoriał Ambroziaka. Nie wiemy jeszcze co będziemy robić tydzień przed ligą. I tak powinniśmy być przygotowani. Wszystkich czternastu graczy mamy zdrowych, tzn dziś troszeczkę Maciej Pawliński narzekał na uraz, i po konsultacji lekarskiej daliśmy mu dwa dni wolnego.Ale to mała kontuzja więc jestem zadowolony, że nikomu nic się nie dzieje. 
R.Z.: Czy do tych zawodników, których dziś widzieliśmy w Arenie Ursynów ktoś jeszcze dołączy? Czy to już ostateczny skład AZS PW na najbliższy sezon? 
J.B.: Wszystko się może zdarzyć. ale na razie to jest to czym dysponujemy. To jest najmocniejszy skład na jaki było nas stać i to są najlepsi zawodnicy jakich wybraliśmy z tego pułapu którym dysponowaliśmy. Ja jestem zadowolony, teraz tylko trzeba pracować.


Pierwszy mecz AZS PW - Czarni Radom 2:2 (25:23, 25:27, 25:17, 18:25) 

Drugi mecz  AZS PW  - Czarni Radom 3:1 ( 25:21, 25:18, 25:27, 25:21)

 
     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz