Szukaj na tym blogu

czwartek, 6 września 2012

"Umowy nie gwarantują wypłacalności"- wywiad z wiceprezesem AZS Politechniki Marcinem Bańcerowskim

Myśleliście, że łatwo jest być w zarządzie klubu i tylko kasować co miesiąc kilka zer po przecinku. Może na Zachodzie tak ale nie w Warszawie. Zapraszam na wywiad z Marcinem Bańcerowskim, wiceprezesm AZS Politechniki Warszawskiej z którym rozmawiałem o trudach prowadzenia klubu, kryzysie, samorządzie, i nadziejach na lepsze jutro. Nie mogło też zabraknąć w tym wszystkim najważniejszego, czyli siatkówki i sportu.   

R.Z.: W rozmowie z w Prezesem skupimy się na sprawach organizacyjnych. W zeszłym sezonie AZS Politechnika miała wiele problemów właśnie pozasportowych. Zaległe płatności, zamknięcie sekcji piłki ręcznej, problemy koszykarzy. Czy są szanse, żeby w tym sezonie było lepiej? 
M.B.: Są przesłanki ku temu, żeby było lepiej. Mamy świadomość tego, że żyjemy w czasie kryzysu gospodarczego i nawet podpisane umowy nie gwarantują wypłacalności. Niestety, obieg gotówki jest bardzo słaby. Firmy zalegają innym firmom wypłaty. Jeśli się sytuacja nie zmieni to żadna umowa nie gwarantuje teraz jej realizacji. Chociaż jak powiedziałem na wstępie, są przesłanki ku temu, żeby myśleć żeby było bardzo dobrze w tym sezonie. To powinno okazać się w przeciągi dwóch tygodni. A na pewno do startu ligi. 

R.Z.: Czy będzie jakiś sponsor tytularny w tym sezonie? 
M.B.: Jest na to duża szansa.  

R.Z.: Jakiś czas temu rozmawialiśmy z prezesem o tym, że AZS PW ma ambicje stworzenia największego wielosekcyjnego klubu w Polsce. W którym będzie siatkówka mężczyzn, piłka ręczna, koszykówka na poziomie Ekstraklasy. Niestety nie ma już piłki ręcznej i koszykówki. Co zawiodło?
M.B.: Rzeczywiście, może mieliśmy zbyt ambitny plan realizacji tego od razu nie mając zbyt silnych podstaw finansowych. Chociaż kiedy podpisywaliśmy umowy do współpracy weszły trzy nowe silne firmy jak Mostostal, Imtech i Bilfinger Berger. Wydawało się, że ten plan zrealizujemy, bo mieliśmy zabezpieczenia finansowe na to. Jednak kryzys, który szczególnie uderzył  w branże budowlaną spowodował , że ci nasi "darczyńcy", czy reklamodawcy musieli ograniczyć wydatki na reklamę. Co za tym idzie nie było zrealizowania zakładanych projektów czyli trzech drużyn w Ekstraklasie. Sportowo było to możliwe i realizowaliśmy ten plan w stu procentach bo w pierwszym roku realizacji planu siatkarze zajęli piąte miejsce i awansowali do Pucharów Europejskich, zespół koszykarzy awansował do Ekstraklasy a piłkarze ręczni zajęli wtedy trzecie miejsce mając szanse na udział w barażach. Siatkarki natomiast awansowały wtedy do czwórki. Niestety nie było wsparcia prywatnego ani samorządu , który mógłby tą inicjatywę wesprzeć co uważam że jest błędem bo rolą samorządu jest wspieranie sportu. Nie mówię tu już o naszym przykładzie, ale pozwolono też upaść tak wspaniałemu projektowi jak Polonia 2011. Projektowi, który teraz pokazuje jaki był świetny, bo chyba połowa kadry w koszykówce to zawodnicy wychowani w tym projekcie. Projekt ten dawał Mistrzostwa Polski juniorów, awansował do Ekstraklasy i w niej grał. Każdy we własnym sumieniu musi sobie odpowiedzieć na pytanie "Ile zrobiłem,żeby to wszystko się powiodło?". 
 
R.Z.: Zaczęliśmy już wątek samorządu. Dobrze Prezes wie, że ja jest za tym żeby sport kwalifikowany nie był dotowany z miasta. Infrastruktura oraz sport dzieci - tak ale na seniorów już powinien klub umieć pozyskać pieniądze. Prezes natomiast jest za tym, żeby profesjonalny sport także finansowało miasto. Dlaczego? 
M.B.: Trzeba sobie określić czym jest wspieranie sportu profesjonalnego. Czy to jest sponsorowanie? Czy to jest oddziaływanie społeczne? Drużyna zespół sportowy pełni dwie role. Pierwsza rola to reklamowa. miasto promuje się poprzez sport uzyskuje konkretne wartości reklamowe.Czy powinno?Może-nie musi.Według mnie ważniejszą rola klubu jest działanie społeczne czyli stworzenie tożsamości społecznej poprzez zbudowanie silnego zespołu. Ludzie chętnie utożsamiają się z sukcesem. Mamy widowisko na które przychodzą całe rodziny. Kolejną ważną rzeczą o czym należy pamiętać jest to, żeby sport dzieci i młodzieży był na wysokim poziomie, ta młodzież musi widzieć cel. Tym celem jest właśnie zespól grający w mieście. To powoduje, że do dyscypliny garnie się więcej dzieciaków. Każdy może sam sobie odpowiedzieć czy pewien dotować czy nie powinien? Miasto przecież i tak się promuje przez banery czy przez zespół, który pełni role społeczną. moja opinią jest taka że miasto powinno, ale pewnie wielu jest taka ja Pana, że nie powinno. Jest to trudny temat. Inne miasta w dużej części dotując sport, budują swoją tożsamość. Warszawa rzeczywiście nie musi się promować, ale mimo wszystko to robi, wydaje pieniądze na promocje. Ja zostaje przy swoim zdaniu, że miasto powinno budować system rozwoju dyscypliny na szczycie, którego będzie zespół ligowy. Samorząd powinien określić ścieżkę rozwoju zawodnika, który przychodzi do młodzików. Jak będzie wyglądała jego kariera jak będzie dobry a jak będzie gorszy. Jest to na pewno trudne w tak dużym mieście, ale do zrobienia.

R.Z.: Porozmawiajmy teraz o tych zawodnikach których kariera zaprowadziła już do Plus Ligi. Wielu dobrych, średnich i przyzwoitych zawodników jest wciąż bez klubów. Decydują się nawet grać za małe pieniądze. Nawet nie którzy znani gracze do AZS PW się odzywali proponując swoją grę. 
M.B.: Nie jest do końca prawdą, że ceny wynagrodzeń spadły. Nie którym, tym najlepszym mogły się podwyższyć. Ale niepewna sytuacja z Fartem Kielce i ogólnie trudna sytuacja klubów i to nie tylko tych z Plus Ligi ale tak samo jest w innych dyscyplinach sprawiły, że poziom zarobków spadł. Trzeba też pamiętać o tym, że co roku tych zawodników jest więcej i jeśli będzie utrzymany poziom, że będą przychodzili bardzo dobrzy zagraniczni zawodnicy a do tego młodzi zawodnicy będą debiutowali to będzie z korzyścią dla całej siatkówki gdyż będzie wybór z większej ilości profesjonalnych zawodników.

R.Z.: Na koniec pytanie o Memoriał Krzysztofa Kowalczyka (21-23.09). Trochę zaskoczyło mnie , że to turniej siatkówki kobiet.    
M.B.: Jeśli chodzi o Memoriał w męskiej siatkówce to bezdyskusyjny prym wiedzie Memoriał Ambroziaka. Dlatego myśleliśmy żeby zrobić Memoriał trenera Kowalczyka w styczniu ale to taki okres, że nie wiadomo czy będzie wolny termin czy nie. Dlatego będzie rozgrywany równocześnie z Memoriałem Zdzisława Ambroziaka. Trener Kowalczyk był związany z AWF, Uniwersytetem Warszawskim, więc zrobiliśmy taki AZS-owy turniej. Już od dawna myśleliśmy o tym turnieju.Chcemy upamiętnić naszego zmarłego trenera. Zapraszam wszystkich na ten Memoriał.



     


            

3 komentarze:

  1. Fajny wywiad.
    Mozna liczyc na rozmowe z Trenerem Lewandowskim z sekcji pilki recznej AWF Warszawa?

    OdpowiedzUsuń
  2. Krzysztof Kowalczyk - najlepszy Człowiek w polskiej siatkówce. Nieodżałowany

    OdpowiedzUsuń