Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 4 czerwca 2012

W Legii czas na ... rugby

źródło: legionisci.com
Po raz pierwszy w swojej historii Legia otwiera sekcję rugby. Oczywiście (niestety) nie będzie ona grać ani trenować przy ul. Łazienkowskiej, ale cóż od czegoś czego trzeba zacząć. Początkiem tym było zwycięstwo w turnieju „Warsaw 10” rozgrywanym na AWF. Choć trzeba przyznać, że Legioniści byli poważnie wzmocnieni byłymi i obecnymi zawodnikami AZS AWF

To właśnie przy Marymonckiej, gdzie na co dzień grają zawodnicy AZS AWF rugbiści Legii trenowali będą i rozgrywali swoje spotkania. Choć brany pod uwagę jest też stadion przy Obrońców Tobruku. „Treningi przewidziane są na trzy razy w tygodniu. Na razie myślimy o grze w II lidze, ale zobaczymy kto pojawi się na zajęciach” powiedział mi trener Legionistów - Marcin Danieluk. W przeszłości zawodnik m.in. AZS AWF oraz szkoleniowiec rugbystów Skry Warszawa. 

To właśnie na byłych zawodników z tych klubów (zwłaszcza tych z Bielan)i ich doświadczenie , najbardziej liczą założyciele nowej sekcji. Dodatkowo zawsze chętnie przetestują osoby, które wcześniej trenowały inne sporty, a chciałyby się sprawdzić w rugby. Już teraz trener Legionistów powiedział mi, że widzi wielu pasjonatów, którzy choć nie umieją grać w rugby to zgłaszają się mówiąc, że mogą pomóc przy robieniu logo, czy przy jakiś organizacyjnych sprawach. Wcześniej w wielu klubach tego brakowało. 
 
Drużyna seniorów jest tylko wierzchołkiem góry lodowej. Marzeniem ludzi związanych z nową sekcją Legii jest wejście z rugby do szkół i stworzenie ligi rugby polegającej na grze bezkontaktowej tak zwanej „Paryżance”. Podobne ligi doskonale działają już w Trójmieście, w Częstochowie a zwłaszcza Łodzi. Wiadomo, że bez zainteresowania bez strony dzieci żadna dyscyplina nie będzie się rozwijała. 

Legia będzie trzecią siłą w Warszawskim rugby po AZS AWF i Skrze. Powstanie nowego klubu może podnieść konkurencje wśród klubów i rozwój dyscypliny bo póki co panuje zastój a nawet regres. „Sytuacja organizacyjna w klubach jest słaba” – mówi Mariusz Liedel – były zawodnik AZS AWF i były kierownik tej drużyny- „ogólnie mam wrażenie że na AWF nie ma pomysłu na sport a zwłaszcza na rugby. Dlatego byli zawodnicy, którzy zdobywali Mistrzostwo Polski, w 2008 roku  już nie chcieli grać tam. Przy pomocy młodych ludzi ze Stowarzyszenia Legia  postanowiliśmy stworzyć coś nowego. Treningi i sparingi pokażą nam gdzie jesteśmy. Chcemy współpracować z Urzędem Dzielnicy Bemowo ”. 

Powstanie sekcji rugby Legii wydaje się być jedną z ostatnich szans na zainteresowanie młodzieży do uprawiania tego sportu i przyciągnięcia ich na trybuny. Jak twierdzą sami pomysłodawcy, jeśli nie „eLka” wypromuje rugby w Warszawie to już nic tego nie zrobi. Ja niestety pamiętam jak robiłem materiały o tym że upada sekcja siatkarzy Legii. Im „eLka” nie wystarczyła. Wierzę jednak, że Legia rugby może odnieść sukces.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz